TRZECH MĄDRALI I MARKS

Mówi się, że człowiek jest istotą racjonalną. Jest w tym trochę prawdy, ale nie jest to cała prawda. Współczesna racjonalność stanowi owoc stopniowych przemian w ludzkiej mentalności. Spójrzmy: starożytni Grecy z jednej strony stworzyli podwaliny logiki matematycznej i filozoficznej, która jest do bólu racjonalna. Z drugiej jednak, wierzyli w magiczne stworzenia, magiczne przedmioty i całą plejadę olimpijskich bogów.

Mentalność współczesnego Europejczyka, kształtowana przez masową edukację oraz powszechny dostęp do informacji opiera się na wierze w możliwość naukowego opisania świata. Taki jest współcześnie przeważający paradygmat myślowy – takie poglądy wyznawane są przez większość i przekazuje się je w procesie socjalizacji kolejnym pokoleniom. Granicą pomiędzy światem niemożliwym do całościowego opisania, a światem zracjonalizowanym stał się wiek XIX. Doszło wówczas do procesu nazwanego przez niemieckiego socjologa Maxa Webera „odczarowaniem świata”. Został on wywołany przemożną potrzebą przełamania przez człowieka lęku. Najlepszym napędem dla racjonalności stał się lęk przed tym wszystkim co nieznane i niezrozumiałe. Pojawiła się przemożna potrzeba rozumienia.

Weber stwierdził, że rozumienie jest rzeczą subiektywną, bowiem każdy człowiek odbiera rzeczywistość w swoisty, szczególny sposób. Aby wprowadzić do rozumienia świata element obiektywny, zaproponował koncepcję „typów idealnych”, wewnętrznie niesprzecznych i spójnych. Mogą one stanowić punkt odniesienia dla zrozumienia każdego działania podejmowanego przez człowieka. Wiedza na temat tego jak powinno wyglądać określone działanie, wzbogacona o empatię oraz znajomość tradycji umożliwia oswojenie otaczającego nas świata. Rozumując w taki sposób człowiek redukuje do minimum (a w typie idealnym: do zera), liczbę sytuacji w których pojawiają się czynniki nieznane. Pojawia się tak upragnione przez człowieka bezpieczeństwo.

Weber diagnozował na przełomie XIX i XX wieku, iż proces „odczarowywania świata” jest sednem rozwoju cywilizacji europejskiej. Polega on na stopniowym poszerzaniu sfer racjonalności, kosztem tych nieracjonalnych, związanych przede wszystkim z religią i tradycjami. Weber jednoznacznie utożsamiał naukę z racjonalnością, wyraźnie odróżniał ją od przekonań irracjonalnych. Czy słusznie? W tym kontekście bardzo interesujące jest zestawienie koncepcji niemieckiego naukowca z poglądami brytyjskiego myśliciela Georga Frazera.

Brytyjczyk przedstawił trzy zasadnicze stadia rozwoju cywilizacyjnego człowieka: magię, religię i naukę. W jego rozumieniu magia to konieczna dla osiągnięcia elementarnego poziomu bezpieczeństwa próba zbudowania błędnych więzów przyczynowo-skutkowych pomiędzy działaniem i jego efektem. W dzisiejszej rzeczywistości zastosowaniem magii byłoby np. spalenie zdjęcia osoby X i oczekiwanie na to, że czynność ta spowoduje śmierć osoby X. Słabymi stronami magia były m.in. nieskuteczność oraz brak systemowości – mogło obok siebie istnieć wiele różnych magii. Krokiem w przód było zinstytucjonalizowanie przekonań magicznych w formie religii. Były one kompleksowe, tłumaczyły całość otaczającego świata, tworząc zamknięty system. Osiągano to najczęściej za pomocą włączenia do takiego systemu transcendencji, czyli sfer nieobejmowalnych rozumem. Buntem przeciwko tym ostatnim stało się trzecie stadium rozwoju cywilizacji, czyli triumf nauki. Jego sednem jest przekonanie, że siły nadprzyrodzone nie są już potrzebne w interpretacji świata, ponieważ człowiek jest w stanie wytłumaczyć go w całości za pomocą ścisłych narzędzi naukowych.

Paradoksem jest, iż nauka ma w takim ujęciu więcej wspólnego z magią niż ze stworzeniem całościowego systemu. Koncepcja „odczarowania świata” zakłada, że możliwe jest objęcie nauką całości rzeczywistości otaczającej człowieka – Frazer nie zgodziłby się z tym. Mało tego, Brytyjczyk wcale nie był przekonany, że nauka jest ostatnim stadium w rozwoju człowieka…

To ostatnie stwierdzenie jest szczególnie ważnym tropem. Nie wiadomo jakie jest ostatnie stadium w rozwoju człowieka, w rozwoju tworzonych przez niego cywilizacji. Dlaczego? Jednym z głównych czynników jest technologia. Już Karol Marks wskazywał, że jej rozwój jest niemożliwy do przewidzenia, lecz nie wyciągnął wniosków z takiej konstatacji. Teoretyk komunizmu założył bowiem istnienie pełnego determinizmu dziejowego, który opierał się na drodze od pierwotnego komunizmu do komunizmu właściwego. Na pierwszy rzut oka widać tu sprzeczność. Jeżeli bowiem nie można przewidzieć jednego (i to bardzo ważnego) elementu przyszłości, to nie można również mówić o pełnym determinizmie.

Odpowiedzią na te rozterki może być teoria stworzona przez Alvina Tofflera. Toffler, nazwany czasem „mistrzem nauki stosowanej”, zasadniczą wagę przykłada właśnie do technologii. W swoich pracach stworzył koncepcję trzech fal technologicznych: agrarnej, przemysłowej i informacyjnej. Ta ostatnia stopniowo, lecz nieubłaganie na naszych oczach zdobywa przewagę nad swoją poprzedniczką. Zakładając niemożliwość przewidzenia rozwoju technologicznego, Toffler jest jednocześnie świadom tego, że różne fazy rozwojowe nakładają się na siebie, tworząc rzeczywistość bardzo trudną do rozumowego uporządkowania. Zderzające się ze sobą fale rozwojowe są coraz bardziej chaotyczne. Powoduje to, że w praktyce nie można skutecznie przewidzieć przyszłych wydarzeń i procesów. Horyzont do którego możemy prowadzić planowanie stale się skraca i będzie skracał się dalej. Co będzie dalej? Na to pytanie Toffler nie daje odpowiedzi, ale można domniemywać, że będzie tak, jak powiedział Stanisław Lem. Jak będzie? Tak samo, tylko więcej. Jeszcze więcej.

Trzy koncepcje trzech wybitnych myślicieli dobrze obrazują ważny problem. Doświadczenia naszych rodziców, nie wspominając już o dziadkach czy jeszcze odleglejszych przodkach są już dziś dla nas niewiele warte. Współczesny świat przyspieszył w zupełnie bezprecedensowy sposób i nadal przyspiesza. Jakby tego było mało, zachodzące na nim zmiany mają totalny charakter. Na naszych oczach trwa więc permanentna rewolucja totalna.

Jedno przemyślenie nt. „TRZECH MĄDRALI I MARKS

  • Rewolucja totalna trafne określenie
    Dla mnie zaczynają się dopiero prawdziwe zmiany. Technologia pozwala zmienić sposób pracy, komunikacji stylu życia i zarabiania pieniędzy. Widze to w dowolnym centrum coworkingowym – nowi ludzie nowy świat. Zastanawia mnie tylko dlaczego najwyższe umysły wśród dzisiejszych 20latkow używają swoj potencjał dla zwiększenia klikalnosci reklam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *