MIĘDZY EKSPERTEM A CELEBRYTĄ, CZYLI PRZEPAŚĆ

Na temat wsparcia eksperckiego dla firm rodzinnych wylano już morze atramentu. W tym morzu niebezpiecznie łatwo jest się utopić. Pozornie bowiem może się wydawać, że różnica pomiędzy ekspertem a celebrytą jest dla każdego zrozumiała. W rzeczywistości jednak, do tych różnic trzeba wracać. Ciągle i ciągle.

Różnica pomiędzy tworzeniem dzieła a opowiadaniem bajek jest namacalna. Dzieło to konkret, coś co istnieje rzeczywiście. To coś, czego można dotknąć, co niesie ze sobą historię faktycznego wysiłku. A bajka? Jak powiedział przed wiekami Monteskiusz: gdy brakuje historii, zastępują ją bajki. Współczesnym odpowiednikiem monteskiuszowych bajek jest show-biznes. Władają nim celebryci – piękni, pachnący, świetnie ubrani i… nie wnoszący żadnej wartości dodanej. Celebrytów znajdziemy nie tylko w telewizorach i na okładkach kolorowych pism. Nie brakuje ich też w biznesie.

Ekspert ma kilka cech, które wyraźnie odróżniają go od celebryty. Bez reszty pochłania go tworzenie dzieła. Skupia się na docieraniu do prawdy, do źródeł problemów. Ekspert analizuje rzeczywistość i rozumie swoją rolę w przekształcaniu jej. Nie dba o otoczkę. Nie robi wokół siebie zbędnego szumu. Głos w debacie publicznej zabiera z namysłem i tylko wtedy, kiedy będzie miał rzeczywistą możliwość przedstawienia swoich poglądów. Nie podejmuje działań po to, aby ucieszyć własne ego. Chodzi mu o to, by wnieść do dyskusji wartość dodaną. Celebryta zrobi dokładnie odwrotnie

Szacunek dla innych (przede wszystkim: dla klienta) uznaje się czasem za kluczową cechę eksperta. Kultura osobista jest niezbędnym elementem jego działań, ale to żadne odkrycie. Problem zaczyna się wtedy, gdy miejsce szacunku zajmuje bicie pokłonów przed autorytetem. Ekspert nigdy nie będzie tego robił. Co innego celebryta. Ten ostatni chętnie przykryje braki we własnej wiedzy „ślepym posłuszeństwem” wobec klienta. Pytanie tylko, czy ekspert służy temu, żeby rozwiązać problem, czy temu żeby na krótką metę poprawić humor klientowi?

Eksperta poznasz przez stworzony przez niego zespół. To grupa ludzi, którzy wzajemnie się wspierają, koncentrując się na wykonaniu zadania. Lider takiego zespołu ma do współpracowników zaufanie, powierza im odpowiedzialne działania, bo wie z kim pracuje. Nigdy nie są to ludzie przypadkowi. Celebryta będzie grał sam. Otaczająca go grupa ludzi to w najlepszym wypadki świta, spijająca z jego ust słowa piękne, ale pozbawione znaczenia.

Wiele lat temu Stanisław Jerzy Lec opublikował swój zbiór aforyzmów, pt. „Myśli nieuczesane”. W krótkim czasie zdobył on ogromną sławę i wielu ludziom służy do dziś. Podobnie jest z ekspertem. Spełni swoje zadanie tylko jeżeli jego namacalne dzieło będzie oparte na pracy i myśli. Najlepiej nieuczesanej.

Jedno przemyślenie nt. „MIĘDZY EKSPERTEM A CELEBRYTĄ, CZYLI PRZEPAŚĆ

  • Słuszna uwaga
    gdy nie ma historii
    to bajki się wykłada

    albo towar na półkach w sklepie
    albo sprząta w hipermarkecie

    czasami dla „rozrywki”
    jest przeskok bardzo szybki
    w postaci kolejnej przeprowadzki
    jako efekt eskalacji
    finansów topnienia
    możliwości ich zarobienia

    taka historia nie wzrusza
    obojętność wymusza
    na skalę problemu…
    biednych jest zbyt wielu

    i „żywy” „martwym” się staje
    gdy wraca do rzeczywistości
    zapominając o swojej skuteczności

    wiem i tyle tylko wiem
    każdy ma zadanie
    a doświadczanie życia
    to jego odszukanie

    czasami wizja klarowna
    jest zbyt dosłowna
    przerasta odkrywającego
    znów szuka zrozumienia
    i pyta się dlaczego?

    błędne koło ciągle wiruje
    zatapia w iluzję
    przekonać próbuje
    że ego wie dlaczego…

    tak znów w pułapkę umysłu wpadam
    gadam, gadam, gadam…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *