GARNITUR JAK DUSZA?

Każdego dnia rzesze ludzi maszerują do swoich biur. Większość z nich w obowiązkowym uniformie – garniturze. Czy z nieba leje się żar, czy pada rzęsisty deszcz, z dumą noszą swój mundur niczym żołnierz na warcie.

Na ile to w co ubieramy się rano ma znaczenie? Poprzez strój komunikujemy nasze wnętrze. Widoczne są cechy charakteru albo nasz stosunek do innych ludzi. Niewyprasowana koszula może np. świadczyć o niechlujstwie lub o nieprzykładaniu wagi do szczegółów. Co jednak zrobić, gdy nasz strój zaczyna oddziaływać na nasze zachowanie? W jaki sposób nasz ulubiony styl wiązania krawata może wpływać na naszą psychikę?

Nassim Nicholas Taleb zwrócił uwagę, że codzienne chodzenie pod krawatem jest oznaką kruchości. Z jakich powodów ludzie muszą każdego dnia mieć w swoim ubiorze wszystko precyzyjnie dopracowane? O czym świadczy to, że nawet w srogi upał nie potrafisz wyzbyć się garnituru?

Ten nowoczesny mundur potrafi krępować niczym solidne więzy. Brak elastyczności w stroju rzutuje na pracę umysłu. Jakie decyzje podejmujesz gdy masz na sobie oficjalny strój? Wybierzesz rzeczy znane i bezpieczne, czy raczej kreatywne i nieuczesane? Wyrzucając do kosza marynarki i spodnie w kant nie zaczniemy jeszcze wszyscy być kreatywni. Ale może warto je zdjąć choć na jeden dzień?

Podobne wnioski wyciągnął Hermann Broch. Według niego jednym ze źródeł nazizmu było niemieckie zamiłowanie do wszystkiego co wojskowe, sztywne i formalne. Jakie było tu znaczenie munduru? Symbolizując wstręt do rzeczy małych i codziennych, był wyznacznikiem… podporządkowania. Rytuał zapinania guzików i pastowania butów, zabijał w człowieku indywidualność. Tak ubrany człowiek będzie wiernie służyć. Ale w jaki sposób ma w pełni samodzielnie myśleć…?

Czy nie warto się nad tym zastanowić gdy następnym razem będziemy zakładać garnitur?

współpraca Paweł Rzewuski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *